Każdy z nas chociaż raz w życiu miał do czynienia ze
stereotypami. W mniejszym lub większym stopniu, ale miał. I bardzo często te
stereotypy dotyczą nas, pomimo że na pierwszy rzut oka nie zdajemy sobie z tego
sprawy. Bo teoretycznie każdy z nas wie, iż książki nie ocenia się po okładce
to mimo wszystko przychodzi nam to lekko. Bo przecież łatwiej, bo nie trzeba
się w to zagłębiać żeby zrozumieć.
Nic więc dziwnego że i nas dotykają te stereotypy. No bo
jak widzą przeciętni zjadacze chleba nas, myśliwych? Ano tak, że to z pewnością
starszy gość, konkretnie podchmielony, w śmierdzącym wojskowym moro, starych gumo
filcach i z dubeltówką na chwiejnym ramieniu. A całości dopełnia kapelusz
nadjedzony przez mole z piórkiem bliżej niezidentyfikowanego ptaka. I pomimo,
że jest to obraz minionych lat, dalej funkcjonuje taki wizerunek. Niestety.
Bo z całym szacunkiem, ja się za starszego pana z wąsami
nie uważam. I przykre jest to, że mało kto z szanownych Kolegów i Koleżanek
próbuje ten wizerunek zmieniać. I w tym momencie słyszę pięknie padające
pytanie: „jak, mądralo”? Pomyśleliście tak? Ja bym pomyślała. Bo to jest dobre
pytanie. W dzisiejszych czasach ciężko się przebić i pokazać, ze można zrobić
coś dobrego, bez zbędnego chamstwa i głupoty. Bo trochę słabo byłoby promować
łowiectwo cyckami, chociaż nie ukrywam, że znalazłoby się grono, do którego by
to trafiło. Kabaret? Też odpada, przeglądając to, co dzieje się w sieci na
stronach anty-łowieckich to już komedia, dramat, cyrk na kółkach i cały zestaw
bajek jakich normalny człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić. No to może wzruszająca
kampania, pokazująca, że myśliwi to najwspanialsze istoty na świecie i tak w
ogóle to poza dokarmianiem nic więcej ich w tym lesie nie interesuje? Nie no..
serio?
Ja Wam drogie Koleżanki i Koledzy powiem jak to wygląda z
mojego punktu widzenia. Wiecie co najlepiej promuje łowiectwo? WY! Ludzie z
pasją, żyjący lasem i kochający wszystko, co z nim związane. Jesteście wspaniali!
Pokazujcie się bo to Wy, Koleżanki i Koledzy jesteście całą wizytówką polskiego
łowiectwa. Nawet nie wiecie jak serce rośnie, gdy patrzy się na piękne kobiety
na strzelnicy, które rzutki strzelają z zamkniętymi oczami. Jak widzi się
cudownych panów, co w terenie dziennie robią tyle kilometrów, że nie jeden sportowiec
by pozazdrościł. Ludzi hodujących piękne rasy psów, znających się na zachowaniach
zwierząt, jakby się z nimi wychowywali. Sokolników- którzy wywołują pozytywne
emocje i podziw u nawet najbardziej zagorzałych
pseudo-ekologów. Myśliwi to też wspaniali kucharze, cudowni twórcy. Jedyne
co nas ogranicza to wyobraźnia.
Dlatego mój bardzo głośny przekaz- promujcie się! Miejcie
parcie na szkło! Bądźcie dumni, z tego kim jesteście i co macie do pokazania
światu. I nikt nie ma prawa Wam tego zabronić, mieć swoich poglądów na świat- tak
samo jak nikt nie ma prawa zabronić Wam mieć swojego zdania czy nakazać Wam coś
lubić, bądź nie. Nie bójcie się mówić o swojej pasji i miłości. Nikt nie ma
prawa Was za to prześladować- żyjecie na tych samych prawach i zasadach. Dla każdego
z nas jest miejsce na tym świecie- miejsce w cudownej Kniei, która swoim
urokiem zaczarowała każdego z nas, sprawiła, że zadurzyliśmy się po uszy- i nie koniecznie musimy odwiedzać
ją w szpilkach;).
Popieram, bardzo pozytywny przekaz :)
OdpowiedzUsuńSam jestem myśliwym, choć młodym, bo dopiero 25 lat kończę, ale tradycja rodzinna zaczęła się od dziadka. Szkoda że u nas praktycznie nie ma Dian..
Ja napiszę, co mnie wkurza w myśliwych. Mimo, że mój mąż na stażu, zaraz kończy kurs, a ja bardzo sympatyzująca z chęcią by samej przywdziać kapelusik z piórkiem.
OdpowiedzUsuńWkurza mnie, że myśliwi samo utrwalają ten wizerunek. Nawet Ci młodzi. Mnie rażą beznadziejne zdjęcia, czy to na facebooku czy na instagramie zwierząt na pokocie. Choć czasami pokot, to za mocno powiedziane, niedbale rzucone, krew i rana na pierwszym planie, z tyłu pręży się myśliwy.
Ja bym wolała więcej troski o ten pierwszy plan, nie zdjęcia wiszącej tuszy w garażu, czy zwierzyny na polbruku koło felgi auta.
Jak widzę takie zdjęcia zastanawiam się, czy sami oni tego nie widzą, że robią sobie czarny PR. Że to strzał w kolano.
P.S. Jak widziałam foty po polowaniu The Noisy Plume na instagramie, to sie wzruszyłam, czyli da sie robić to porządnie, profesjonalnie i tak by ktoś kto nie poluje zapragnął dołączyć do tego grona.
Masz racje w każdym gronie znajdzie się jakiś mięsiarz, dla którego etyka łowiecka nic nie znaczy. Dla którego najważniejsze to pochwalić się upolowanym kawałkiem mięsa... ale też prawda jest taka, że dla odmiany Ci którzy mają się czym pochwalić tego nie robią. Ważniejsze jest dla nich chodzenie po lesie, zbieranie wnyków czy uzupełnianie lizawek. Nie można postrzegać łowiectwa przez pryzmat paru pajaców, którzy jarają się ilością fot z pozyskaną zwierzyną na istagramie czy facebooku, ponieważ w każdym środowisku znajdzie się paru takich idiotów. Ale też PZŁ powinien wyciągać konsekwencje w stosunku do takich myśliwych, nie ważne jakim stażem myśliwskim się przedstawiają. Tak samo baczniej powinno się dokonywać przesiewów podczas egzaminów, czy odbywania stażu łowieckiego. Coraz więcej młodych wstępuje w szeregi PZŁ i tutaj koła powinny dobrze im wytłumaczyć zasady etyki łowieckiej, postrzegania łowiectwa czy zasad w nim panujących. Ale też sam PZŁ powinien zwrócić uwagę na strony szkalujące myśliwych, wrzucające wszystkich do tego samego wora. Więcej imprez dla zwykłych ludzi, dzieci, młodzieży. Pokażcie, że łowiectwo to nie tylko polowanie.
Usuńa my z Jajkiem już mieliśmy dla ciebie taki filcowy z piórkiem kapelusik upatrzony, o shit! zniweczyłaś nam plany
OdpowiedzUsuńhmm,podobny artykuł czytałam już u Dajroty na Jagermaisterin.
OdpowiedzUsuńStrony anty myśliwskie rozrastają się i zaczynają dominować w internecie. Ostatnio czytałem, że zbudowali siedzibę w Warszawie. Ja wiem, że dla zwykłego człowieka ciężko odróżnić kłusownika, a myśliwego i w tym kierunku trzeba uświadamiać naszą Polskę.
OdpowiedzUsuń